Dziś chcemy Wam przypomnieć o Mydło Stacji – manufakturze kosmetyków naturalnych szczególnie bliskiej Naszemu regionalnemu sercu. Niewielka pracownia z wielkim potencjałem, która mieści się w Szalowej to miejsce, które zna spora liczba mieszkańców Naszej gminy – ale nie wszyscy – dlatego postanowiliśmy przybliżyć pokrótce historię jej powstania i funkcjonowania.

Cofnijmy się o 5 lat

O Mydło Stacji pierwszy raz napisaliśmy w naszym siostrzanym serwisie bobowa24.pl: Mydło Stacja. Czy mydło z Beskidu Niskiego podbije Polskę i świat? (TV)
Był to marzec 2016 roku i każdy zadawał sobie pytanie czy jest to możliwe aby w Beskidzie Niskim tworzyć niepowtarzalne i wyjątkowe produkty, które pokochają ludzie na całym świecie.

Wróćmy tymczasem do początków. Matką Mydło Stacji jest Wiktoria – miłośniczka tego co dobre, proste i naturalne. Pochodząca z pobliskich Gorlic, absolwentka Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, Wydziału Ogrodniczego ze specjalizacją Rośliny Lecznicze i Prozdrowotne. To właśnie tam po raz pierwszy zakochała się w tworzeniu naturalnych kosmetyków, gdzie zajęcia z tego zakresu były jedynie namiastką tego co robi teraz.

Po pierwsze – mydło

To ono zajmuje honorowe miejsce na półkach magazynu i gdyby nie ta mała pachnąca kostka stworzona na pilotażowych zajęciach w Krakowie – być może Mydło Stacja dziś by nie istniała.

Zgłębiając swoją wiedzę jeszcze podczas studiów, które de facto przygotowywały ją do zawodu ogrodnika dość szybko uświadomiła sobie, że odnalazła swoją drogę życiową. I do dziś nazywa to wielkim szczęściem i przeznaczeniem. A droga była długa i mozolna bo stworzenie profesjonalnej pracowni kosmetyków naturalnych w miejscu gdzie przed laty znajdowała się szopa na narzędzia rolnicze , wymagało nie lada determinacji i uporu.

Jak mówi Wiktoria: – Sukces rodzi się z pasji, a nie z chęci posiadania pieniędzy. Dlatego też najlepsze surowce i długo wypracowywane receptury są priorytetem, który towarzyszy każdej premierze kosmetyku.

Idea ta pozwala pracownikom, a przede wszystkim Wiktorii na podążanie skrupulatną i dopracowaną drogą jaką sobie wyznaczyła.

– Staramy się dawać ludziom to co sami chcielibyśmy otrzymywać i robimy to najlepiej jak potrafimy – dodaje cały zespół

Dziś w Mydło Stacji pracują cztery osoby oraz sztab ludzi działających za kulisami marki – tak by cała firma funkcjonowała zgodnie z założeniami właścicieli i jak najmniejszą szkodą dla środowiska. Tam, w Szalowej cała załoga sukcesywnie wdraża rozwiązania zgodne z szeroko pojętą ideą Zero Waste, ponownego wykorzystania materiałów oraz recyclingu.

Cały asortyment liczy sobie już ponad czterdzieści produktów gdzie każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie – począwszy od produktów do skóry twarzy, ciała, a także pielęgnacji dziecka czy eko akcesoriów. Ponadto można skorzystać z porady na miejscu jak również kontaktując się z firmą poprzez media społecznościowe.

– Nie działamy już tylko lokalnie, chociaż bardzo lubimy kontakty z ludźmi, którzy tutaj żyją czy też tutaj przyjeżdżają  natomiast w ostatnim czasie rozszerzyliśmy nasz eksport o zagranicę. Jest to przede wszystkim Wielka Brytania, Niemcy, kraje Europy a już za chwilę będzie można nasze kosmetyki kupić na Wyspach Owczych – kończy Wiktoria.

Na koniec mamy dla Was niespodziankę! Rabat w wysokości 10%, aby z niego skorzystać wpiszcie kod: KUPUJELOKALNIE robiąc zakupy poprzez stronę https://mydlostacja.pl.

fot. Luzna24