Społeczność Mszanki pożegnała wczoraj, 27 listopada 2023 roku swojego kapłana. Ksiądz Jacek Mikulski pełnił posługę proboszcza w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Mszance przez ostatnie 14 lat. Zmarł 23 listopada br., po ciężkiej chorobie.
W niedziele (tj. 26 listopada br.) w Mszance rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe śp. ks. Jacka Mikulskiego. Liturgii przewodniczył biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej ksiądz Leszek Leszkiewicz. Obecni byli również księża rodacy oraz ci, którzy niegdyś posługiwali na parafii w Mszance. Liturgię wzbogacił swym śpiewem chór Cantabile z Łużnej.
Licznie zgromadziła się również społeczność Mszanki, aby pożegnać swego długoletniego duszpasterza. Wśród uczestników znaleźli się nie tylko mieszkańcy, ale także dzieci wraz z rodzicami, nauczycielami i dyrekcją szkoły w Mszance. Maluchy w piękny sposób pożegnały proboszcza, tworząc szpaler, a w rękach trzymając różyczki. Na uroczystościach obecne były Panie ze Stowarzyszenia Kobiet Wsi Mszanka. Na ostatnim pożegnaniu wieloletniego proboszcza parafii nie zabrakło prezesa, naczelnika i strażaków z OSP Mszanka, którzy uczcili hołd i pamięć zmarłego honorową wartą.
Podczas uroczystej liturgii homilię wygłosił obecny biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej, który ze wzruszeniem wspominał zmarłego, jako bardzo skromnego człowieka. Dla księdza Jacka najważniejszy był Kościół oraz parafianie, których stawiał ponad siebie. Biskup Leszkiewicz zaznaczył, że pożegnanie zmarłego duszpasterza rozpoczęło się w wyjątkową uroczystość Jezusa Chrystusa Króla.
–Całe nasze życie zmierza, żeby spotkać się z Panem Jezusem i być w niebie. W czasie pogrzebu zawsze jest smutno zwłaszcza tym, którzy byli powiązani różnymi relacjami ze zmarłym. Są łzy, żal, łamie się głos, trudno jest powiedzieć ostatnie słowo. Myślę, że gdybyśmy zapytali księdza Jacka, aby opowiedział, jak przeżył doświadczenie śmierci, jestem przekonany, że uczyniłby to z radością – mówił biskup Leszkiewicz.
Czuwanie modlitewne w intencji zmarłego proboszcza trwało do późnych godzin nocnych.
Poniedziałkowa część ostatniej drogi Ś.P. księdza Jacka Mikulskiego rozpoczęła się mszą świętą o godzinie 9:00 w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Mszance. Po jej zakończeniu trumna z ciałem zmarłego udała się w kondukcie do Nowego Wiśnicza, rodzinnej miejscowości śp. ks. Jacka. Na przodzie kolumny jechał wóz strażacki OSP Mszanka. O godzinie 13:00 w kościele parafialnym odbyła się msza święta pogrzebowa, a po jej zakończeniu ciało zmarłego zostało złożone na miejscowym cmentarzu. Podczas uroczystości nie zabrakło okolicznościowych przemówień, podziękowań i wspomnień.
Wspomnienia parafian – pożegnanie ś.p. księdza Jacka Mikulskiego (fragmenty przemówień)
– Nasza parafia zyskała wiele łask z daru Jego kapłaństwa. W naszej pamięci ksiądz Jacek pozostanie jako kapłan, który doskonale godził swoje obowiązki proboszcza parafii. Ksiądz Jacek w Mszance dokonał tak wiele, że trudno wyobrazić sobie kościół parafialny bez śladów jego dłoni. Kościół dzięki jego zaangażowaniu wypiękniał wewnątrz i na zewnątrz. W naszej pamięci pozostanie jako kapłan pracowity, wrażliwy, skromny i gospodarny, który za swoje najważniejsze zadanie uznał zjednoczenie parafian wokół ołtarza. Wdzięczni za wszystko parafianie… – Katarzyna Zych w imieniu parafian Mszanki.
– Dałeś się poznać jako osoba życzliwa, dobra, pomocna, jako dobry gospodarz naszej parafii i serdeczny przyjaciel wielu z nas. Jesteśmy wdzięczni opatrzności Bożej za to, że nasze drogi się przecięły. Pozostaje nam pamięć i modlitwa, która będziemy Cię otaczać w naszych sercach, domach i parafii. Odpoczywaj w pokoju! – Kinga Kotowicz-Proszak ze Stowarzyszenia Kobiet Wsi Mszanka.
– Ksiądz Jacek był chodzącą dobrocią! Nie zdarzyło się, by odmówił swojego wsparcia. Służył pocieszeniem, dobrą radą i wsparciem. Otwarty na dobro drugiego człowieka. Był nie tylko kolegą z pracy, ale dobrym przyjacielem, o którego ciężko w dzisiejszych czasach. Nie było go z nami fizycznie, ale zawsze czuliśmy, że przy nas jest. Zrobił wiele dobrego dla naszej parafii i szkoły. Takiego go zapamiętamy! Wierzymy, że kiedyś nasze drogi pocięte zejdą się z powrotem. Dziękujemy za wspólne 14 lat, na zawsze w naszych sercach! – Marzanna Wałęga dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Mszance.
– Z księdzem Jackiem współpraca zawsze układała nam się wzorowo. Zawsze mogliśmy liczyć na Jego pomoc, a On mógł liczyć na nas o każdej porze dnia i nocy. Przez ponad 14 lat działalności zapisałeś się w dużej części naszej jednostki i miejscowości. Zrobimy wszystko, by pamięć o Tobie przetrwała. Głęboko wierzymy, że będziesz naszym orędownikiem przed obliczem Pana Boga. Razem z pozostałymi druhami, których nie ma już z nami, będziecie tworzyć niebieski zastęp OSP Mszanka – dh Tomasz Bobola prezes jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Mszance.
Fot. M. Książkiewicz