W niedzielę, 1 marca obchodzono Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Harcerze z 1 Wielopoziomowej Drużyny Harcerskiej „NOCTE DIEI VIRIDIS” z Szalowej spotkali się w niedzielny wieczór aby oddać hołd żołnierzom, którzy niezłomnie walczyli o Polskę podczas okupacji hitlerowskiej, a później w latach powojennych do 1947 roku z władzą narzuconą przez ZSRR i jej służbami bezpieczeństwa.
Trzeba wspomnieć i należy pamiętać, że ostatnim żołnierzem polskiego podziemia antykomunistycznego i niepodległościowego był Józef Franczak ps. Lalek, który został zastrzelony 21 października 1963 r.
Harcerze z 1 WDH „NOCTE DIEI VIRIDIS” podczas obrzędowego kominka zapalili świecę ku pamięci „niezłomnych” zapoznali się z historią bohaterskich żołnierzy, dla których Bóg, Honor i Ojczyzna, a także wolność i niepodległość były wartościami najwyższymi. Aby łatwiej zapoznać młodzież z wydarzeniami tamtych lat wyświetlono krótką prezentację multimedialną oraz zaśpiewano kilka utworów poświęconych żołnierzom wykletym.
O spotkaniu opowiada Dominik Gębarowski, jeden z harcerzy 1 WDH: – Zebraliśmy się w dużej grupie harcerzy z Szalowej i jej okolic aby uczcić pamięć poległych za naszą wolność. Spotkanie rozpoczęliśmy od rozpalenia kominka obrzędowego oraz wspólnego śpiewania. Dla nas harcerzy jest to bardzo ważny dzień, dzień w którym przypominamy sobie tą część historii, która przez wiele lat była zacierana i fałszowana. Każdy harcerz powinien zapoznać się z bohaterską postawą „Żołnierzy Wyklętych.
Zbiórka szalowskiej drużyny odbyła się w budynku przestanku kolejowego w Szalowej, którego część pomieszczeń Wójt Gminy Łużna przekazał w użyczenie Stowarzyszeniu „Niedźwiedź Wojtek”, które wspiera 1 WDH działającą na terenie Gminy Łużna. Przy okazji pragniemy zaprosić dzieci i młodzież do wstąpienia w szeregi 1 Wielopoziomowej Drużyny Harcerskiej „Nocte Diei Viridis” w Szalowej.
„Żołnierzami Wyklętymi” zwykło się nazywać żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, którzy pięć lat okupacji niemieckiej zmuszeni byli zamienić na idący ze wschodu, niczym burza, stalinowski reżim. W odróżnieniu od tej części społeczeństwa, która uznała władzę ludową narzuconą odgórnie na polecenie Stalina, Oni – wyklęci przez komunistyczny system, nie złożyli broni. Jeszcze raz poszli do lasu broić miejscowej ludności przed kradzieżami i gwałtami MO, UB i NKWD. Podziemie niepodległościowe na skutek braku reakcji aliantów na komunistyczne fałszerstwo zamiast demokratycznych wyborów, oraz na fakt iż państwa zachodniej Europy uznały Polskę pod rządami sowietów, świadomi braku perspektyw żołnierze niepodległościowych organizacji zmuszeni byli przyjąć symboliczny kielich goryczy od komunistycznych władz w postaci tzw. „amnestii”, które okazały się podstępnymi pułapkami. Nadal tropiono i mordowano nie tylko tych, którzy nie chcieli się ujawnić, ale także tych, którzy to uczynili. Władza ludowa jeszcze raz zademonstrowała wtedy, co są warte jej zobowiązania i przyrzeczenia.
źródło: zolnierzewykleci.pl / własne
fot. Dominik Gębarowski